Po drugiej stronie odporności też jest SIŁA

AUTOR: MARTA DYDA

Czytając komentarze na Facebooku pod wpisem wańki-wstańki a odporność psychiczna pojawił się taki wpis:

„To ja niestety nie należę do takiego typu ludzi (odpornych psychicznie) … Zawsze wydaje mi się że jestem słaba psychicznie . Ale zawsze po wszystkim raczej się podnoszę i idę dalej więc kompletnie już nie wiem…”

I chciałam wam dzisiaj o tym trochę opowiedzieć, jak to jest, żeby lepiej siebie zrozumieć.

Bardzo dużo w tym komentarzu prawdy. Jest duża grupa ludzi, którzy mają w sobie mnóstwo delikatności i takiej życiowej miękkości. To osoby, które dużo myślą, analizują, są bardziej wyczulone na różne bodźce i sygnały ze świata zewnętrznego i jeszcze taki żywy ten cały świat wewnętrzny, z którym nie wiadomo co zrobić i w jaki sposób sobie z nim poradzić.

Wszystko wokół jest jakby bardziej wyraźne, więcej czujesz i widzisz, dostrzegasz drobiazgi. Ogromny wpływ mają na ciebie inni ludzie, to w jaki sposób Cię traktują, jak do Ciebie mówią, ile w tym wszystkim jest życzliwości, pozytywnych intencji i zrozumienia. Może częściej płaczesz i wzruszasz się zwykłymi rzeczami.

Zatem, co jest po drugiej stronie odporności psychicznej?

Jak są ludzie odporni psychicznie, to mogłoby się wydawać, że po drugiej stronie są Ci nie odporni.

A to wcale tak nie jest, po drugiej stronie skali jest wrażliwość psychiczna.

Ktoś taki w życiu bardzo często doświadcza poważnego kryzysu życiowego i nie tylko z niego wychodzi ale też staje się silniejszy, staje się lepszym człowiekiem i często zaczyna mieć bardziej sensowne życie.

Na co dzień się nad tym nie zastanawiamy ale trudne sytuacje zawierają nieskończoność możliwości, które prowadzą do ważnych przełomów życiowych i rozwoju.

Pozwolić sobie dziś płakać jeśli napłyną łzy, czuć się dziś bezbronnym jeśli odwiedzi nas bezbronność. Pozwolić całemu naszemu życiu wspomnień płynąć jeśli płynie dziś przez z Nas całe nasze życie.

Bez względu na to co pojawia się w bieżącym doświadczeniu, myśli, doznania, uczucia, bez względu na to jak intensywne czy niespodziewane jest to co się pojawia, pozwól temu być i po prostu przepłynąć.

Nie zawsze musisz ze wszystkim „mieć się dobrze” albo, że przez cały czas „nie odczuwasz lęku” albo przez cały czas „jesteś odprężony i spokojny” albo jesteś jeszcze “jakiś tam” przez cały czas, to właśnie jest wewnętrzna siła.

Tak, tak, jesteś żywy i wrażliwy i wszystko to czujesz, to pozwala nam wrażliwym stawać się silnymi.Twoja wrażliwość na takim poziomie gdzie rozpoznajesz swoje emocje i pojawiające się za nimi potrzeby to twoja odporność. Bo kiedy akceptujesz w sobie swoją wrażliwość i swoje słabości, kiedy akceptujesz siebie takim jaki jesteś.

Kiedy się śmiejesz i kiedy płaczesz.

Siebie radosnego i siebie smutnego.

Bo kiedy pada, Ty zakładasz kalosze i chodzisz po kałużach i czujesz się dobrze to akceptujesz siebie, w każdym wydaniu. 

Raz jesteś silny, innym razem słaby. Nie ma nic złego w byciu czasami słabym.

Czasami takim, a czasami takim. 

Czasami z lepszym humorem, a czasami z większą ochotą na smutek i wewnętrzną refleksję.

To jest wewnętrzna siła.

Z definicji odporni psychicznie ciężar tego co trudne w ich życiu przesuwają na sytuacje i od razu przełączają się w tryb gotowości do szukania rozwiązań, szybko wyciągając wnioski.

Bardziej wrażliwi w trudnych sytuacjach koncentrują się na sobie. Trudne emocje, które im towarzyszą zatrzymują ich na dłużej przy nich samych.

Poszukaj siły w sobie. Trzymaj się wewnętrznego masztu. Kiedy myślimy o sile kojarzy nam się ona ze sprawczością, nieugiętością, twardością. Naszą siłą może być też wrażliwość, łagodność, pozytywne nastawienie do życia czy elastyczność zwana rezyliencją.

To akceptacja stanu, że może przez chwilę mogę nie mieć pomysłu na rozwiązanie danego problemu, że to jest ok. A siła to też odwaga do przyznania się do błędu, do zaakceptowania straty, to pozwolić sobie na złość i czasami uznać, że są w życiu sytuacje, które od nas nie zależą. Wtedy powiedzieć sobie “Jestem zła, ale nie mam wpływu na to, że tak jest, to co dzisiaj mogę to zminimalizować straty i ochronić siebie a przyszłość” To po prostu życie, odbuduje to na nowo, mądrzejsza, bardziej doświadczona, bo siła to:

  • Kierowanie się ku życiu
  • Sprawdzanie na co mam wpływ
  • Realizacja tego co dzisiaj mogę zrobić

Poczucie wpływu i nadzieja na przyszłość to dla człowieka najważniejsze rzeczy. Jeśli wiemy czego chcemy, do czego dążymy, co jest możliwe w tej sytuacji, to jest nasz sens. Pamiętaj, że można być wrażliwym i świetnie sobie dawać radę. Bo to Ty jesteś punktem do określenia tego co jest w życiu normalne i ważne.

Bo kiedy masz w sobie zgodę, wtedy nie walczysz a troska o Siebie daje odporność i buduje wewnętrzną siłę.

6 komentarzy

  • Raz jesteś silny, innym razem słaby. Nie ma nic złego w byciu czasami słabym. – chyba największa sztuka w tym aby być sobą, umieć radzić sobie z niepowodzeniami, wyciągać z nich lekcje na przyszłość. nauczyć się działać, krok po kroku, małymi etapami do przodu.
    Mówi się, że twarde drzewa, które nie uginają się pod naporem wiatru, przy silnym wietrze po prostu się złamią.
    Te delikatniejsze, które wydają się być słabe, bo gną się przy każdym podmuchu, nabierają siły, elastyczności i przetrwają te największe wichury.

  • A ja właśnie czuje, że nie ma dwóch stron, ze albo odporność albo wrażliwość. Nie stoją one do siebie w opozycji. Bardziej czuje, że odporność wynika z wrażliwości. Ja gdybym nie była wrażliwa przez cale moje życie to nie mialabym teraz tej sily i odporności psychicznej. To wypieranie wrażliwości i traktowanie jej jako słabości powoduje brak odporności. Wrażliwość to zasób i źródło siły.

  • Marta, dzięki za ten tekst. Wydaje mi się, że kluczem jest tutaj akceptacja tego, że jest się tym ‘wrażliwcem’. W moim przypadku to jest chyba najtrudniejsze, bo przez lata, choć byłam wrażliwa, otoczenie odbierało mi do tego prawo. Nauczyłam się zaciskać zęby i podnosić szybko. Niestety, poniosłam ogromny tego koszt i już więcej nie chcę, by tak było. Bardzo ważne jest to, co napisałaś, że to my sami jesteśmy dla siebie punktem odniesienia. Dzięki!

    • Małgosiu jakiś czas temu napisałam artykuł dla Zmiany w życiu, Wrażliwiec we współczesnym świecie, czyli poradnik przetrwania dla Twojje duszy. To fragment z tego artykułu:

      “Jak przetrwać…?

      1. ZROZUMIEĆ SIEBIE

      Tak, też należę do tej grupy, ale od kiedy zrozumiałam swoją wrażliwość, wiem, że to największy dar, który sprawia, że poczujesz się wyjątkowy we współczesnym świecie. Wrażliwość wnosi coś pięknego do codziennego życia i chciałabym żebyście od dzisiaj tak myśleli o wrażliwości. Dzięki temu mam większy kontakt ze sobą i nauczyłam się dobrze czuć z wrażliwością. A co się za nią kryje? Autentyczność, prawda, zaufanie do tego, co przynosi nam życie, odwaga do wyrażania siebie, lekkość w relacjach i we wszystkim tym z czym mierzymy się w naszej codzienności. Nie muszę udawać, taka jestem, akceptuję siebie i wszystkie moje zachowania. Jeśli są one trudne, mam wgląd w siebie, staram się nad nimi pracować. To jestem cała ja, na którą składają się wszystkie emocje, myśli, z całym bagażem doświadczeń i wszystkimi wydarzeniami, które mnie ukształtowały w przeszłości. Nasza przeszłość jest naszym największym bogactwem. Wiemy co w naszym życiu się działało, a co jeszcze nie, czego chcemy więcej, a czego mniej w naszym życiu. I nie ważne, że komuś może się to nie podobać, bo kiedy ja akceptuje w sobie swoją wrażliwość, czyli kiedy akceptuje siebie taką jaka jestem, kiedy się śmieje i kiedy płacze, „twardą” i bardziej „miękką”. Czasami taką, a czasami inną. Czasami z lepszym humorem, a czasami z większa ochotą na wewnętrzną refleksje. To jest moja wewnętrzna siła. Tak! Taka jestem, żyję w zgodzie ze sobą! Piękna, wrażliwa i dzięki temu odporna!

      2. ODWAGA DO ŻYCIA

      Raz jesteś silny, innym razem słaby. Nie ma nic złego w byciu czasem słabszym. Słabym, ale z odwagą do życia i większą samoświadomością. Wrażliwość wymaga odwagi zmierzenia się z rzeczywistością. Czasami zmusza nas do poradzenia sobie z odrzuceniem, oceną, z tym wszystkim co inni mówią i robią, co powinieneś, jak powinieneś. To zmierzenie się z trudnymi relacjami, takimi gdzie ktoś wie lepiej od Ciebie, co powinieneś czuć i jak powinieneś postąpić. Odwaga do doświadczenia swojej wrażliwości, to doświadczanie życia i wchodzenie często tam, gdzie coś jest trudne. To zmierzenie się z tym! To wewnętrzna gotowość do wystawienia naszej wrażliwość na komentarze i krytykę. Często ryzykujemy tym, że możemy spotkać się z obojętnością wobec naszej wrażliwości. Odwaga do życia to świadomość tego, że każdy z nas ma prawo reagować w określony sposób, w różnych sytuacjach, Ty też!

      3. WYRAZIĆ SIEBIE W RELACJI

      Wszystko dookoła, zarówno na zewnątrz, jak i w świecie wewnętrznym dla osób wrażliwych jest bardziej intensywne niż dla innych. Naucz się o tym mówić i to nazywać! To gotowość do doświadczania obserwacji , zrozumienia siebie i innych. Co to właściwie znaczy? Czy Ty potrafisz nazwać to jak się czujesz w towarzystwie innych ludzi? Czy wiesz jak oni wpływają na twoje samopoczucie i nastrój? Co sam dajesz innym? Czy potrafisz dzielić się tym wszystkim co dobre w tobie? Swoją pasją? Co dajesz innym z siebie? To przede wszystkim odwaga do komunikowania siebie drugiemu człowiekowi. Pracuj nad sobą, obserwuj siebie, zastanów się co chcesz powiedzieć i komu. Są rzeczy, którymi się dziele, bo są ważne, bo to cała ja, moja autentyczność i prawdziwość. Są tez rzeczy, które zostawiam jedynie dla siebie, zbyt osobistych, zbyt moich, abym mogła się nimi dzielić, tego się nauczyłam jako wrażliwiec. Stawiam granice. Granice każdego z nas przebiegają gdzie indziej. Znajdź swoje granice i wyraź siebie w relacjach.”

      Dbaj o Siebie 🙂

Leave a Reply