NAPISAŁAM

ARTYKUŁ DLA PORTALU SIEDEMÓSMYCH

TEMAT: “Terapeutyczna Moc Fotografii

Dziś utrwalanie na zdjęciach momentów z życia – jak nigdy wcześniej – stało się dostępne dla większości z nas. Lubimy zatrzymywać chwile. Ale praca z fotografią może być też formą terapii, może pomóc lepiej poznać siebie.

Robimy zdjęcia sobie, innym. Fotografujemy ładne widoki, elementy natury, które nas zachwyciły, uwieczniamy w kadrze ważne dla nas chwile. Życie płynie, a w nim są momenty, które poruszają nasze serca, czynią nas szczęśliwymi. To właśnie na zatrzymaniu tych krótkich mgnień najbardziej nam zależy.

Przyglądając się osobistym zdjęciom, albumom rodzinnym, autoportretom, fotografiom przedstawiającym relacje, możemy przenosić się w czasie, możemy przywoływać wspomnienia i powtórnie przeżywać towarzyszące im emocje.

Praca z fotografią pozwala na moment zatrzymania. Kiedy się zatrzymujemy, mamy szansę na wgląd w siebie, ale i na zobaczenie siebie z pozycji obserwatora.

Przyglądanie się sobie poprzez język fotografii to często odkrywanie w sobie nowych lądów, to także uzdrawianie zranionych obszarów w nas. Dostrzegając prawdę o nas samych, lepiej rozumiejąc siebie, łatwiej nam zacząć wybierać to, co dla nas ważne. Łatwiej nam też odnajdywać sens życia, bo poprzez studiowanie zdjęć, ćwiczymy się też w obserwowaniu codzienności. Zaczynamy zauważać te krótkie momenty, które mają dla nas wartość, a to może stanowić podstawę do wdzięczności i do właściwego ustawienia sobie życiowych priorytetów.

Fotografia w terapii

Współcześnie obraz to najpopularniejszy, najsilniej oddziałujący na nas i do nas przemawiający język świata. Dlatego też tak doskonale sprawdza się jako jedna z metod, wykorzystywanych w procesie osobistego rozwoju. Posługując się nim można też uzyskać wymierne efekty terapeutyczne.

Dobrze jest pracować z fotografią pod okiem terapeuty, coacha. Intymne spotkanie z fotografią pozwala zajrzeć głęboko i spojrzeć szerzej. W podróży tej jednak dotrzeć można do źródeł własnego lęku, do myśli, które nas ograniczają, do zablokowanych emocji, do ukrytych potrzeb i zakopanych marzeń. Dlatego warto, by w drodze tej towarzyszył nam kompetentny opiekun/przewodnik.

Podczas pracy z fotografią wykorzystuje się metody oparte m.in. na technikach fototerapeutycznych, mindfulness, storytellingu i psychologii fotograficznej, często bazującej na osobistych albumach klientów.

Zaproszenie do podróży

Lubię pracować właśnie metodą analizy fotografii osobistej, bo według mnie wydobywa ona z ludzi autentyczność. Sprawia, że stają się oni bardziej sobą, zaczynają dostrzegać w sobie piękno, docierają do własnych tkanek miękkich, uczą się świadomie budować opowieść o sobie.

ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

Temat: ” Co właściwie oznacza kochać SIEBIE?

Wszędzie mówią, żeby pokochać siebie – że to najważniejsze do dobrego życia.To taka sama miłość, jaką obdarzasz swoich najbliższych. Kochasz ich, a „kochać” to czasownik – oznacza działanie. Dbasz, by dzieci miały zaspokojone wszystkie potrzeby – od jedzenia po dobry nastrój. Starasz się, by Twój partner miał w Tobie oparcie, więc mówisz do niego czułym głosem, nie używając ocen czy osądów.

Tak samo kocha się siebie – poprzez konkretne działanie. Kochasz, więc jesteś swoim najlepszym rodzicem, partnerem, przyjacielem.

Pokochaj w sobie wszystko, co w głębi serca. Nie bój się pokazać kim naprawdę jesteś i zobacz, co może z tego wyniknąć. Nawet jeśli to bardzo trudne, to jest to jedyna droga do uleczenia wielu trudności. Jest to jedyna droga do pokochania siebie.

Mów o odczuciach, słabościach, problemach, o tych rzeczach, o których kiedyś mówić nie było wolno. Nie przejmuj się tym, co inni mówią o Tobie i szukaj dobra w każdej sytuacji, pośmiej się czasami z siebie.

Zostaw za sobą przeszłość, więcej doceniaj i akceptuj, daj sobie wsparcie, stań się dla siebie najlepszym rodzicem, partnerem, przyjacielem.

Już teraz znajdź w sobie odwagę, przełam wewnętrzne obawy i zrób pierwszy krok do pokochania siebie. 

Zrób jedną małą rzecz:

Daj sobie trochę luzu, małymi kroczkami, zmieniaj to, co Cię nie wspiera.

Dzień za dniem, kawałek po kawałku, wybaczaj sobie potknięcia.

Wybieraj słowa, których używasz, zwróć uwagę na to, co mówisz, zwróć uwagę na to, 

co myślisz o sobie i o innych.

Załatw jakąś zaległą sprawę.

Akceptuj swoje emocje, są dla Ciebie informacją.

Zrób coś po raz pierwszy.

Spraw sobie przyjemność.

Dbaj o swoje ciało, oddychaj głębiej, śmiej się głośniej.

Zatrzymaj się na chwilę każdego dnia.

Cokolwiek robisz, bądź dla siebie dobra. 

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

 
ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

Temat: Rozwój osobisty, 5 rad jak nie utknąć w miejscu

Rozwój osobisty. Co to właściwie znaczy? Czym właściwie jest ten słynny rozwój osobisty, o którym tak głośno na każdym kroku?

Co dzieje się, kiedy podczas tego rozwoju utkniemy w miejscu? Czy to oznacza, że przestaniemy się rozwijać? Nie będziemy na bieżąco? Nie nadążamy za współczesnym życiem?

Rozwój osobisty jest przereklamowany

ŻYCIE jest lepsze od rozwoju osobistego, a analizując każdą rzecz zapominamy o prawdziwym życiu. Czy nie jest tak, że każdy powinien zadbać o siebie? Uczyć się i radzić sobie z tym, co przynosi nam codzienność? Oczywiście ważne jest to, aby podczas codziennych obowiązków pielęgnować w sobie dobre emocje.

Dobrze by było nauczyć się po prostu… żyć. To coś, czego nam w dzisiejszych czasach bardzo brakuje. Gonimy cały czas, tak naprawdę nie wiedząc za czym… Pozostawiamy na uboczu innych ludzi i wszystko to, co ważne…  Droga  do rozwoju w wielu przypadkach zawiera się w haśle: „byle szybciej i lepiej od innych.”

A co właściwie powinno być celem rozwoju? Może powinniśmy skupić się na lepszym samopoczuciu na co dzień? Lepszym radzeniu sobie ze stresem? Skuteczniejszym zarządzaniem swoim czasem i zrobieniem miejsca na rzeczy i ludzi, którzy są ważni? Na łatwiejszym dogadywanie się z ludźmi? Często wpadamy w pułapkę skupiania się na „rozwoju”, a nie na efektach, które chcielibyśmy uzyskać.

Jakbyśmy mieli zdefiniować rozwój osobisty to czym on właściwie jest?

Na pewno rozwój osobisty człowieka trwa dokładnie tyle, ile całe jego życie. Do końca naszych dni będziemy doświadczać rożnych emocji, sytuacji i zdarzeń, będziemy poznawać nowych ludzi. To wszystko, czego będziemy doświadczać będzie stanowiło kolejną porcję informacji o nas samych.

BO ROZWÓJ TO ŻYCIE, to momenty działania i momenty zastoju, to sytuacje, w których towarzyszą nam różne emocje i trudności, z którymi mierzymy się na co dzień. Dlaczego chcemy z tym walczyć?

To w jaki sposób pokierujesz tym, co przytrafia Ci się w życiu to druga sprawa. Możesz obserwować zachodzące zmiany i nic z nimi nie robić, twierdząc „takie jest życie”, a możesz zastanowić się i stwierdzić: „hm… ciekawe z jakiego powodu TO mi się przytrafia” i poszukać odpowiedzi w SOBIE. Nie w innych ludziach, czy w złym świecie. W sobie!

  1. Czasem będziesz mieć jakąś myśl, zainspirowaną przeczytaną książką, czy rozmową z kimś. Często taka myśl, staje się przełomem. 
  2. Czasem moment zastoju  pozwoli Ci więcej dostrzec, niż pędzenie na kolejne spotkanie rozwojowe.
  3. Pamiętaj, każdy z nas ma swoje tempo i swoją drogę do przejścia, na której doświadcza różnych sytuacji, poznaje nowych ludzi i mierzy się ze swoimi słabościami.
  4. Odkrywaj to, kim Ty jesteś i co dla Ciebie ważne, nie porównuj się i daj sobie prawo do wszystkiego, czego doświadczasz.
  5. Nie musisz dążyć do stanu, o którym ciągle słyszysz. To czy będziesz szczęśliwy czy nie, zależy tylko od Ciebie.

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

Temat: “Być, a nie biec. Jak prawdziwie żyć, kiedy świat obok pędzi?

Jak  „być” skoro nasze życie to codzienna praca, małe i większe problemy, rachunki do zapłacenia, pranie, sprzątanie, choroby i inne rutynowe czynności? Pędzimy, bo trzeba zdążyć na czas, zatopieni w swoich komórkach,  nie dostrzegamy niczego. Uzależnieni od informacji, od zadania do zadania i od atrakcji do atrakcji.

Dzisiaj wiedzy na temat życia dostarcza nam na Facebook, Instagram i inne portale społecznościowe, gdzie ludzie pokazują, jak powinno wyglądać „być”, „tu i teraz”, „slowlife”, „obecność” .

Często obserwując zdjęcia innych ludzi, mamy możliwość zauważenia, że dla wielu z nich „być” oznacza spędzanie czasu w posprzątanym i pięknie urządzonym mieszkaniu z najmodniejszą narzutą na kanapie, gdzie na stole stoi kolorowy kubek z kawą, mówiący „teraz mam czas na „bycie”. Najczęściej obok leży idealna książka i zawsze świeże kwiaty w wazonie. Te perfekcyjne zdjęcia mówią nam o tym, jak wygląda czyjeś życie i jak ta osoba potrafi „być.”

Patrząc na takie zdjęcia wyobrażamy sobie życie danej osoby, bez pędzenia, bez rachunków do zapłacenia, bez problemów i bez pracy. Myślę, że większość z nas, również chciałaby w ten sposób „być”, świadczą o tym chociażby komentarze w stylu: „Ci ludzie naprawdę mają takie miłe życie, gdzie nie trzeba nigdzie pędzić, gdzie można się zatrzymać.”

Przecież w prawdziwym życiu tak nie jest! W mieszkaniu czasami jest bałagan, naczynia są niepozmywane, a kubek, w którym pijemy kawę jest wyszczerbiony. Nie brakuje też obowiązków domowych, czasami czeka na nas sterta prania. Jesteśmy tylko ludźmi, więc mamy prawo do gorszych dni, kiedy nie mamy ochoty już na nic. Gdzie TU, w tym wszystkim, wcisnąć jeszcze „być”?

„Być” dzisiaj jest modne. Czy to oznacza, że poza modą nie da się „być”, tak naprawdę? Jak w prawdziwym życiu znaleźć czas, chęci i siłę na to słynne „być”? Co to „być” właściwie oznacza w życiu, które prowadzimy na co dzień?

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

 
ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

Temat: “Przestań spełniać oczekiwania innych ludzi! Jak wreszcie być sobą?”

Przypomnij sobie radosne wspomnienia z dzieciństwa. Popatrz na siebie jak na dziecko. Może jesteś na wakacjach? Może jeździsz na rowerze? Może biegasz z kumplami po osiedlu? Może masz takie miejsce, gdzieś na wsi, które przypomina Ci dzieciństwo i przywołuje miłe wspomnienia? Takie miejsce , w które lubisz jeździć, bo tam czujesz się zawsze dobrze, gdzie możesz być sobą. Miejsce, które ma dla Ciebie wyjątkowe znaczenie. Dzieci podczas zabawy poszukują, testują, sprawdzają, robią to, co jest dla nich naturalne, wykorzystują swoje najmocniejsze strony, zainteresowania i umiejętności, aby się rozwijać. W taki sposób każdy z nas staje się sobą.

Jak być sobą? Bycie sobą oznacza szczerość wobec siebie, czyli wyrażanie tego, co w życiu naprawdę czujemy i myślimy. Bycie sobą to odwaga do poszukiwania własnej ścieżki, ponieważ jesteśmy autorami swojego życia.
Co dzisiaj się zmieniło?

POZNAJ SIEBIE DZISIAJ

Przywołaj w pamięci te sytuacje, w których czujesz, że jesteś dzisiaj najbardziej szczery wobec samego siebie. W jakich sytuacjach widzisz siebie?

Kiedy wyruszasz na długi spacer jesienną porą i wiesz, że dzień należy tylko do Ciebie.
Gdy spędzasz czas z rodziną i masz świadomość, że macie przed sobą cały weekend.
Kiedy zdobywasz nowe zlecenia i pojawia się szansa zrealizowania ważnego dla Ciebie projektu, o którym zawsze marzyłeś.
Dopisz swoje….

Pomyśl proszę teraz o sytuacjach, w których nie możesz być prawdziwy

Podczas zebrania w pracy, kiedy siedzisz i myślisz: „Co ja robię ze swoim życiem?”
Kiedy trafi się nieprzyjemny klient, a Ty uśmiechasz się, bo musisz
Gdy jesteście w związku i robicie zawsze to, co ta druga strona chce. Jednak masz świadomość tego, że nigdy nie robicie tego, co Ty chcesz.
Dopisz swoje….

Bycie autentycznym wymaga zaakceptowania prawdy o sobie. Trzeba odwagi, aby zmierzyć się ze sobą. Pokory, aby zaakceptować to, czego się o sobie dowiemy. Dyscypliny, aby podjąć odpowiednie działania. Przyjrzyj się tym sytuacjom. Ludzie, którzy są „sobą” wiedzą w czym są dobrzy, a w czym słabsi, znają swoja indywidualną mieszankę zalet , zdolności i umiejętności. Wiedzą co przychodzi im z łatwością, znają też swoje ograniczenia, wiedzą jakie sytuacje i relacje wymagają od nich większego wysiłku i wewnętrznej pracy. Dlatego czasami może się wydawać, że bezpieczniej płynąć z prądem i pogodzić się z rzeczywistością, w której spełniajamy oczekiwania innych i tym samym czekamy, aż wydarzy się w naszym życiu coś, co odmieni naszą aktualną sytuację.

1. Kiedy ostatnio czułeś że naprawdę jesteś sobą? Gdzie to było? Co wtedy robiłeś? Kto Ci towarzyszył?

2. Kiedy ostatni raz czułeś, że nie jesteś sobą? Gdzie to było? Co wtedy robiłeś? Kto ci towarzyszył?

Twoje odpowiedzi wyznaczają kierunek drogi ku poznaniu siebie. Często spełniamy oczekiwania innych, bo nie wiemy w jakich sytuacjach jesteśmy najbardziej sobą, co lubimy, czego chcemy więcej, a czego mniej w naszym życiu. Poznawanie siebie jest procesem, który trwa całe życie. Do końca naszych dni będziemy doświadczać różnych sytuacji, które będą stanowiły kolejną porcje informacji o nas samych. Do poznawania siebie potrzeba dużego zaangażowania i wytrwałości, które polegają na zadawaniu sobie w życiu trudnych pytań.

POCZUJ, ŻE DASZ RADĘ

Codziennie w naszym życiu podejmujemy decyzje. Wchodzimy w nowe otoczenie, uczymy się nowych rzeczy, zbieramy rozmaite doświadczenia. Pod wpływem tych wydarzeń, zmieniamy się, a jeśli my się zmieniamy, to zmieniają się również nasze potrzeby oraz oczekiwania. Może czasami zastanawiasz się nad tym, jak potoczyło by się Twoje życie gdybyś postąpił/a inaczej albo rozważasz, jakie nowe kierunki możesz obrać.

Przypomnij sobie sytuacje w swoim życiu, która była dla Ciebie trudna i wymagająca, a dzisiaj są już jedynie wspomnieniem. Czego nauczyło Cie to, co się stało? Jakich informacji o Tobie dostarczyła Ci ta sytuacja? Tutaj nie wystarczy starać się być sobą. Podchodź do życia z odwagą i poczuciem odpowiedzialności za Twoje decyzje, wydarzenia, myśli, uczucia i działania.

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

Temat: „ 6 kroków, by zaakceptować siebie – jesteś OK! “

Ludzie, ludzie, ludzie, ludzie, ludzie, ludzie…weseli, smutni, zamyśleni, szczęśliwi, rozczarowani, spełnieni, niezadowoleni…

Hej Ty! Kiedyś częściej się uśmiechałeś, gdzie ta pogodna część Ciebie, która lubi siebie i nie musi nic udowadniać? Gdzie jesteś Ty prawdziwy, radosny, z którym chce się przebywać, tak po prostu?

Obserwujemy, oceniamy, podpatrujemy i porównujemy się z innymi, a dzisiejszy świat wyznacza nam wzór spełnienia, mówi nam jacy powinniśmy być. Patrzymy na ten świat, na siebie i zazwyczaj coś nam wiecznie nie pasuje, dlatego, że to mamy jakieś za małe, to znowu zbyt za duże, to krzywe, to za proste, to wszystko jakieś takie wybrakowane, nie takie jak powinno być. Nie lubimy w sobie wielu rzeczy i często nie potrafimy zaakceptować siebie w pełni, takimi jakimi jesteśmy. Szukamy… wciąż szukamy tam, gdzie nie mamy szansy nic znaleźć, bo samoakceptacja to przede wszystkim relacja ze sobą, a my wkładamy ogromnie dużo wysiłku w prezentację swojego wizerunku szukając akceptacji u innych.

Przecież  jesteśmy jedynymi osobami, które towarzyszą nam przez całe życie. O ile byłoby nam łatwiej gdybyśmy powiedzieli sobie: „Jesteśmy ok, dokładnie tacy jacy jesteśmy, bez zmieniania siebie, bez wysiłków, które mają za zadanie przypodobania się innym. Jestem ok, nawet wtedy kiedy wyjadę kreską poza ramy kolorowanki, która wyznacza granice, w której powinniśmy się zmieścić”.

Brzmi tak lekko, prawda?

Praktyka pierwsza
WŁASNY OBRAZ
Sprawdź, jak siebie widzisz i jak o sobie myślisz na co dzień. Zestaw zachowań na własny temat to samokoncept. Samokoncept można zmienić poprzez myślenie o sobie takim, jakim chciałbyś być. Punkt zwrotny to poznanie sposobu, w jaki samokoncept steruje życiem i podjęcie decyzji o jego zmianie. Masz samokoncept na temat tego ile jesz, na ile jesteś wysportowany, jak wyglądasz, na temat sposobu ubierania się oraz tego, jak widzą Cię inni.

Sprawdź swoje przekonania na własny temat. Weź kartkę papieru i zapisz, jaki jesteś? Następnie przyjrzyj się tym zdaniom i zastąp je wspierającymi przekonaniami.

Jestem…(jestem wysportowany, jestem atrakcyjny, jestem wesoły, jestem szczęśliwy, jestem sobą, jestem ok, wpisz właściwe, takie nad którym chciałbyś popracować… )

Uwaga, ćwiczenie na początku może być trudne, ale kiedy właściwe dla Ciebie zdania wypowiesz drugi i kolejny raz, to z czasem będzie coraz łatwiej.

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

 Temat: „Trafny wybór… ale skąd mam wiedzieć, co będzie dla mnie najlepsze!?”

Jak łatwo nam przychodzi ocenianie i mówienie o innych: jacy są, co zrobili, jakie decyzje podjęli. Bardzo mocno w nas zakorzenione jest dawanie porad i rozwiązań innym, patrząc zazwyczaj przez pryzmat własnego życia i własnych mądrości. Naprawdę trzeba przyznać jesteśmy w tym mistrzami. Innym bardzo chętnie doradzamy i mówimy co powinni zrobić. Jednak przecież każdy z nas jest na innym etapie życia, każdy z nas ma inne potrzeby, dla każdego z nas „to najlepsze” będzie inne,  bo każdy z nas jest po prostu inny.

Zatem, co w sytuacji, kiedy te wybory dotyczą naszego życia i sami musimy podjąć ważną decyzje? Życie przecież składa się z codziennych małych wyborów i decyzji dotyczących życiowych kwestii, takich jak: Gdzie chcemy żyć ? Jak chcemy żyć? Z kim chcemy żyć? A może zmienić pracę? Często nasze przemyślenia wyglądają w ten sposób: Bo jak pójdę w lewo – to nie pójdę w prawo. Czy wtedy będę szczęśliwy? Czy to na pewno dobra decyzja? Pewne jest to, że nie ważne jaką opcję wybiorę zawsze będzie przecież tak, że coś mnie ominie, każdy jakikolwiek wybór jest rezygnacją z innych opcji.

Zatem skąd mam wiedzieć, co będzie dla mnie najlepsze?

Nikt nas tego nie nauczył, w jaki sposób podejmować decyzje i nikt nam nie powie co powinniśmy wybrać i co będzie dla nas najlepsze.

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

 
ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

TEMAT: „Wrażliwiec we współczesnym świecie, czyli poradnik przetrwania dla Twojej duszy” 

Dzisiejszy świat pędzi szybko, z każdej strony atakują nas informacje, wiele bodźców, ludzi, wszędzie nadmiar, nadmiar, nadmiar.

W tym całym zabieganym świecie żyją ludzie wrażliwi… Czy to gatunek wymarły, na który dzisiaj ludzie dziwnie patrzą? W dzisiejszych czasach trzeba być twardym. Najważniejszy jest sukces w życiu. Ty musisz być widoczny! Wiele ludzi wychodzi z założenia, że im więcej i głośniej o Tobie mówią tym – lepiej dla ciebie. W relacjach zawodowych i w życiu musisz wiedzieć kim jesteś! Szybko i do przodu!

Co z osobami, które są wrażliwie i za bardzo wszystko traktują poważnie? Myślą, analizują, uważają i są wyczulone na różne bodźce i sygnały ze świata zewnętrznego. Cały świat wewnętrzny, z którym nie wiadomo co zrobić i w jaki sposób sobie z nim poradzić. Wszystko wokół jest jakby bardziej wyraźne, więcej czujesz i widzisz, dostrzegasz drobiazgi. Ogromny wpływ maja na ciebie inni ludzie, to w jaki sposób Cię traktują, jak do Ciebie mówią, ile w tym wszystkim jest życzliwości, pozytywnych intencji i zrozumienia. Może częściej płaczesz i wzruszasz się zwykłymi rzeczami, dużo nie trzeba Ci do szczęścia i wszystko nosisz w sobie, a to co Cię otacza, ten cały zewnętrzny świat sprawia wrażenie jakbyś do niego nie pasował.

Często podczas szkoleń spotykam się w praktyce z opinią wyrażaną przez osoby bardziej wrażliwe. Tłumaczą że dostają po tyłku, że to trudne, bo wszystko przeżywają, mocniej doświadczają, za bardzo biorą do siebie i nie potrafią inaczej. Nie radzą sobie z emocjami, potrafią poczuć się urażone często podczas zwykłej rozmowy,  płaczą, całe noce nie śpią po jakiejś trudnej sytuacji. Chodzą tygodniami, analizują wszystkie ważne relacje, doświadczają na każdej płaszczyźnie takich emocji jak: smutek, niepokój, złość, rozczarowanie. Często nie potrafią zrozumieć siebie, krzywdzących zachowań innych ludzi i otaczającego świata. Trudno im wrócić do równowagi. Nie radzą sobie z tym, mówiąc: „wrażliwość to moja słabość”.

Jak przetrwać…?

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU

ARTYKUŁ DLA MAGAZYNU ZMIANY W ŻYCIU

TEMAT: “Postanowienia noworoczne – druga szansa! Jak zwiększyć swoją skuteczność?

Na początku współpracy z magazynem zmianywżyciu.pl poproszono mnie o wypełnienie ankiety, która miała zdefiniować mnie jako człowieka, jaka jestem i co jest dla mnie ważne. Z niechęcią pomyślałam o tej części pracy „Będzie trzeba coś napisać…”Ta informacja była niezbędna, żeby mój profil pojawił się na stronie portalu. W następnym kroku musiałam ustalić działania dotyczące moich artykułów.

Czemu pojawiła się we mnie taka niechęć?

Takie odpowiedzi wymagają skupienia, myślenia i szczerości ze sobą. W naszym życiu są kwestie, nad którymi, być może, nigdy wcześniej się nie zastanawialiśmy – stąd ten opór! Odpowiedzi na takie pytania wymagają pracy i zaangażowania. Zmuszają do refleksji i przywołania tego wszystkiego, czego doświadczyliśmy: dobrego, ale często też trudnego. Pozwalająteż z perspektywy czasu zobaczyć lekcje, jakie odrobiliśmy i kim dzisiaj się staliśmy.

Zatem, któregoś dnia zaplanowałam swój dzień, zrobiłam sobie herbatę, zadbałam o to, żeby nikt mi nie przeszkadzał i przystąpiłam do pisania. Kiedy zaczęłam zastanawiać się kim jestem, bo takie było pierwsze pytanie, odpowiedzi popłynęły same, prosto z serca. Wtedy pojawiło się miejsce na to, co naprawdę dla mnie ważne. Wróciła do mnie, tak jakby przy okazji, siła i wiara w siebie, w marzenia, postanowienia i cele.

Pomyślałam…tyle wydarzeń już było w moim życiu, które ukształtowały mnie jako człowieka. Ze wszystkim sobie poradziłam!

Zapraszam do całego artykułu na ZMIANY W ŻYCIU