W sercu mam ŻYCIOWE POWIADOMIENIA

AUTOR: MARTA DYDA

Poczułam się z m ę c z o n a, wszyscy spakowaliśmy się i przenieśliśmy do onlajna. Tyle pojawiło się nowych możliwości, które powodują ze już chyba niektórzy z nas w ogóle nie wylogowują się do swojego życia. Mam wrażenie, że jeszcze więcej zaczęliśmy robić wszystkiego niż wcześniej, nie dając sobie chwili wytchnienia.

Potrzebowałam dla Siebie zniknąć na jakiś czas i pójść tam, gdzie „coś” woła głośno i dać się poprowadzić.
I cokolwiek się dzieje otworzyć się na życie i pozwolić temu życiu zrobić resztę by poczuć Siebie na nowo. 

Czasami to moment gdzie wydaje się, że jakby jest chwilami „gorzej”. A Ty czujesz, że zaczynasz lepiej żyć w tym swoim życiu.

Ja porządkuje Siebie w takich miejscach. Tutaj nie patrzę na innych bo stoję w swojej sile. Może jeszcze trochę nieśmiałej, ale wiem, że wszystko dzieje się we właściwym dla nas czasie. To czasami takie trudne.

Zauważyliście, że kiedy gdzieś wyjeżdżamy wracamy z pamiątkami, mówimy mam pamiątki, w życiu mówimy mam problem. A życie na każdym kroku uczy nas cierpliwości i odpuszczania. I zawieszania oczekiwań żeby mogło się wydarzyć to co ma się wydarzyć. 

Mówimy mamy zdjęcia a nie wspomnienia.

A ja przez ostatnie dni robiłam wspomnienia.

Było słońce, deszcz i chmury bo nawet najpiękniejszy widok potrzebuje nieco zachmurzonego nieba żeby był jeszcze bardziej zapamiętany.

Było miejsce na lekkość, zatrzymanie, niespodziewane spotkanie, jedzenie na powietrzu, na które zawsze czekam wiosenną porą. 

Były momenty refleksji i radości. Czas gdzie dotyka się tego co schowane na dnie serca, kiedy nadajemy znaczenie chwilom takim wydawało by się bez znaczenia.

Zastanawiajmy się częściej, co tak na prawdę liczy się w życiu, doceniajmy to co na prawdę w życiu ważne. Zbierajmy doświadczenia i twórzmy wspaniałe wspomnienia. 

Pobyć smutnym tyle ile trzeba a potem róbmy to, co możemy w danej chwili. A serce wskaże Nam drogę do mądrości a życiu pozwólmy zrobić resztę.

I może pojawi się łza na do widzenia ale wiedz, że tak zaczyna się nowy początek. A pośród chwil zwątpienia tak często można odnaleźć coś jeszcze, coś więcej…

Pamiętaj, że można podjąć wiele działań, które nie przynoszą rezultatów. I można zrobić tylko jedną rzecz dzięki, której zadzieje się wszystko.

Życzę Ci zaufania do swojej własnej drogi, niezależnie od miejsca w którym właśnie jesteś. 

Pozwól rosnąć i rozpychać się temu co w Tobie ważne. I pozwól sobie brać z życia to co ożywia Twoje serce.

Cofnij się teraz w przeszłość, do czasu swojego dzieciństwa, jakiej rady byś sobie udzielił jako dorosłemu jakim jesteś?

Już wróciłam i mam nieczynny telefon, moja córka, zrzuciła go ze stołu, przestał działać. Tak jakby „coś” chciało powiedzieć daj sobie jeszcze chwile zanim zaczniesz działać…

Zauważyłam, że takie podejście, zaufanie i poddanie się rytmowi we mnie daje ogromne efekty. Pozwala cieszyć się życiem, smucić się i działać w swoim czasie, czas uznać ten wewnętrzny głos za najważniejszy.

2 komentarze

Leave a Reply