W byciu i DZIAŁANIU

AUTOR: MARTA DYDA

W obfitości upalnego lata, w każdym nieśpiesznym kroku, w powolnych śniadaniach, w bosych stopach, które dotykają mokrej trawy, w motylach na kwiatach, w zapachu łąki, w połączeniu z górską rzeką.

Więcej Nas Tutaj tego lata.

Szukając tego co ma znaczenie.

W połączeniu ze światem. Czasami wydaje mi się to zbyt proste żeby o tym pisać.

To był jeden z niewielu takich dni tego lata, dni bardziej zaplanowanych.

Dookoła jeziora, na rowerach, potrzebowaliśmy wprawić życie w ruch. Bo to człowiek wprawia życie w ruch i zaprasza kierunek do swojego życia.

Nie łatwa i piękna to była droga, kiedy mała dziewczynka w połowie kilkugodzinnej trasy stwierdza, że woli iść, niż jechać: „Ja iść”, „ja iść”, „ja iść”

Zatrzymujemy się, wąchamy kwiaty, poznajemy fajnych ludzi z podróżującym psem w swojej przyczepce, kupujemy lody po drodze, przekupujemy żelkami i czekamy jak sobie pochodzi bo jechać nie chce. Może trochę się zmęczy i sobie uśnie.

Nie łatwa to decyzja, wiedząc ile jeszcze drogi przed nami.Ucząc się cierpliwości, spokoju, odpuszczania, zawieszania oczekiwań i pokory i radości małych chwil.I sprawdzamy w sobie co w takich momentach w Nas się dzieje i uczymy się tego żeby w każdej chwili zaufać drodze i temu wszystkiemu co się na niej wydarza.

Bo w życiu naprawdę nie chodzi o walkę tylko o łagodność i czułość wobec siebie, świata i życia.

W tym wszystkim chodzi o czas i przestrzeń i proste rozwiązania i proste słowa, my tak często wszystko komplikujemy.

A to, co wydaje się trudne, najczęściej jest o wiele łatwiejsze kiedy bez oczekiwań zrobisz miejsce by połączyć bycie i działanie w codziennych sprawach życia.

Leave a Reply