OBOJĘTNI wobec siebie…

AUTOR: MARTA DYDA
Kilka dni temu dostałam telefon od uczestniczki jednego ze szkoleń, które prowadziłam jakiś czas temu, z prośbą o pomoc, czy nie znam kogoś kto szuka pracownika. W głosie dało wyczuć się nerwowość.

Słyszę w słuchawce: „…bo takie straszne rzeczy już się dzieją w pracy, że ja nie chce już tam wracać, nie mam siły, w ciągłym stresie, jestem wypalona. Dzisiaj jestem jeszcze na zwolnieniu…”

I tak sobie pomyślałam, że jesteśmy bardzo wobec siebie obojętni, nieuważni, nie potrafimy zatroszczyć się o siebie. Gdzieś po drodze umyka nam nasza życiowa energia i nawet nie wiemy którędy. „Bo straszne rzeczy…,” nie dzieją się z dnia na dzień, nagle i z niczego ale są efektem miesięcy a nawet lat zaniedbań nas samych. Zazwyczaj gdzieś wcześniej są już jakieś niepokojące sytuacje i sygnały, gdzie powinna nam się zapalić lampka ostrzegawcza, bagatelizujemy, uciekamy, nie mamy odwagi się spotkać ze sobą, jakoś to będzie.

Rzadko się zatrzymujemy, żeby sprawdzić jak się czujemy? A potem dziwimy się, że jesteśmy ciągle zmęczeni, dopada nas wypalenie zawodowe, ucieka z nas życie, nagle okazuje się, że jesteśmy wypaleni życiowo. Tak, tak bo wypalenie zawodowe w ostatniej fazie przenika do innych dziedzin życia, wypaleni życiowo. Tylko, że takie rzeczy nigdy nie dzieją się z dnia na dzień.

Na drodze wypalenia…

Ciągłe zmiany i coraz większe tempo życia, konieczność przyswajania ogromnych ilości informacji, nieustanna presja zawodowa dzisiejszego świata. Tak, tym można się zmęczyć i można nie mieć siły. Dlatego w dzisiejszym świecie trzeb być mądrym, mądrze zatroszczyć się o siebie.

Być mądrym czyli jakim?

Na pewno trzeba pamiętać, że każdy z nas jest inny i nie ma jednej recepty dla wszystkich. Predyspozycje, doświadczenia, wychowanie, nastawienie do życia to wszystko ma wpływ na to, w jaki sposób sobie radzimy z tym, czego doświadczamy w życiu.

Najważniejsze, to żeby dostrzegać sygnały zmęczenia i spadku formy w naszym życiu. Żeby dostrzegać, trzeba poznać siebie, nauczyć się rozpoznawać i nazywać swoje potrzeby i braki, ustalać granice i wiedzieć co się z nami dzieje i z czego nasze spadki energetyczne wynikają. Tego można się nauczyć, poprzez obserwacje swojego ciała, towarzyszących nam w różnych sytuacjach emocji i nastrojów, które pojawiają się informując nas o tym co aktualnie się z nami dzieje.

„INTELIGENTNE” CIAŁO

Pierwsze sygnały spadku formy a w kolejnej fazie wypalenia zawodowego daje nam ciało, trzeba być uważnym na informacje płynące z ciała, ciało reaguje od razu. Jeśli przez dłuższy czas, masz problemy ze snem, czujesz zniechęcenie, jeśli przed pracą albo przed ważnym spotkaniem mamy jakiekolwiek, powtarzające się bóle i wydaje nam się, że przecież wszystko jest w porządku. Warto siebie poobserwować i sprawdzić czy ten ból nie jest sygnałem tego, że z nami dzieje się coś niedobrego. Nasz organizm mówi: dość i zmusza nas do zatrzymania.

SPRAWDŹ CO U CIEBIE SŁYCHAĆ

Co u Ciebie słychać, jak się aktualnie czujesz? Czy któraś, ze sfer życia nie cierpi kosztem innej? Jak mógłbyś zadbać o siebie, robiąc jedną małą rzecz w ciągu dnia dla siebie? W jakich sytuacjach przy robieniu jakich rzeczy Twoja buzia sama się uśmiecha ? Kiedy ostatnio czułeś spokój? kiedy ostatnio czułeś się szczęśliwy?

NIEDOCENIONE RELACJE

Relacje i rozmowy dzięki nim wyrażamy swoje myśli i uczucia, szczególnie ważne w czasach intensywnych zmian i braku stabilności. Bliskie relacje z innymi ludźmi, dają siłę, pozwalają nabrać dystansu i rozładowują napięcie. Rozmowy i relacje z ważnymi dla nas osobami wpływają na nasze samopoczucie, powodują, że czujemy się w życiu szczęśliwi. Z kim lubisz rozmawiać? Przypomnij sobie jak się czujesz po fajnym spotkaniu z ludźmi, których lubisz?

Pamiętaj, że istniejesz poza pracą. Jeśli mamy własny obszar ładowania akumulatorów, mamy rzeczy, które są naszą pasją, działania, które sprawiają nam frajdę i ludzi, którzy dają nam uwagę, pielęgnujmy to. Tak myślę, że często nie doceniamy, nie potrafimy pielęgnować, zakładając, że tak już będzie zawsze, nie dbamy o relacje. Wyobraź sobie, że żonglujesz kolorowymi kulami, większość tych kuli to kule szklane, na tych szklanych kulach zapisane są wszystkie ważne rzeczy w Twoim życiu, „rodzina”, „nasze dzieci”, „przyjaciele”, „zdrowie”, „nasze pasje”, wszystkie te rzeczy, które nadają sens naszemu życiu. Wśród tych kul, jest jedna gumowa, na której napisane jest „praca”. Co się dzieje kiedy spada szklana kula? Tłucze się! A co się dzieje kiedy spada gumowa kula? Odbija się!

W pracy będziemy mieli lepsze i gorsze dni, nie da się wyeliminować całkowicie napięcia i stresu związanego z nowymi zadaniami, zmianami, relacjami zawodowymi. Może być tak, że gumowa kula z napisem „praca” będzie czasami na górze, czasami na dole i to jest zupełnie naturalne. Nie zapominaj o tym, że swoje życiowe baterie ładujesz w szklanych kulach.

Leave a Reply