Czym jest jakość w RELACJACH?

AUTOR: MARTA DYDA

,,Nigdy nie słuchaj nikogo dłużej niż tylko chwilę. Mów cały czas o sobie. Rozglądaj się w trakcie rozmowy. Jeśli przyjdzie ci coś do głowy i chcesz o tym powiedzieć, nigdy nie czekaj jak ktoś przestanie mówić. Wal natychmiast, przerywając rozmówcy w pół słowa. Znasz takich ludzi?” – Dale Carnegie

To definiuje nasz współczesny świat, jakość naszych relacji, akceptujemy wysyłanie smsów, jednocześnie prowadząc rozmowę z drugą osobą. Jesteśmy samotnymi wyspami rzadko komunikującymi się ze sobą, tak naprawdę. W organizacjach często, jako bierni odbiorcy bez szansy wyrażenia swojego zdania i wpływu na własne działanie, będąc jedynie w pewnych rolach, za którymi dobrze i bezpiecznie jest się schować. W pośpiechu, przy braku uwagi, w chaosie wydarzeń dnia codziennego trudno zauważyć, usłyszeć i zrozumieć przez co często czujemy się nie zauważeni, samotni tracąc sens relacji z ludźmi.

Dlaczego obecność w relacjach jest trudna?

Powiedziałabym, że najtrudniejsze dla nas na drodze do obecności w relacjach jest zaakceptowanie drugiej osoby takiej, jaka jest. Co oznacza w praktyce? To sztuka schowania w kieszeń wszystkich uprzedzeń, przekonań, doświadczeń, które zakłócają nam obraz danej osoby. To postawa „wiem lepiej”, nie biorąc pod uwagę pięknej odmienności, doświadczeń, przeżyć drugiej strony. Często zanim ta osoba zacznie coś mówić, my już zakładamy że wiemy co chciała nam powiedzieć. Nie zadajemy sobie trudu żeby ją wysłuchać do końca i postarać się zrozumieć.

Na każde spotkanie, w którym uczestniczymy zabieramy całe swoje życiowe doświadczenie. Dlatego często wnosimy do rozmowy oczekiwania, które mogą być przeszkodą w wysłuchaniu tego co ktoś do Ciebie mówi.

Co ważne i o czym należałoby jeszcze pamiętać to to, żeby nie zamykać się i nie uprzedzać, pamiętajmy, że ten podział w nas dotyczy TU I TERAZ. Za chwilę, za tydzień, za rok każdy z nas może w podobnych sytuacjach zachować się inaczej, każdy z nas jest na swojej drodze rozwoju. Dajmy sobie szansę na kontakt z tym co aktualnie i prawdziwe dzisiaj. Zróbmy miejsce na refleksje i otwórzmy się na nowe możliwości. Dajmy sobie odwagę do przerwania naszych codziennych nawyków reagowania i myślenia jakie pojawiają się w kontakcie z innymi.

Co potrzebujemy żeby być obecnym?

Jako pierwszą rzecz napisałabym świadomość roboty, którą muszę wykonać, bo wiem, że to mnie dotyczy, wiem, że nie słucham i przerywam w połowie zdania. To pierwszy krok do tego żeby przyjrzeć się swoim rozmową i relacją z ludźmi. Jakiś czas temu moja znajoma, która postanowiła zmierzyć się ze sobą w relacjach powiedziała: „Postanowiłam, że na następnym spotkaniu gdzie będzie dużo nowych dla mnie osób, postaram się porozmawiać z każdym uczestnikiem naszego spotkania. Nawet z tym, z którym tak czuję, że jest mi nie po drodze”

Co jeszcze jest potrzebne do obecności w relacjach, na pewno konieczny jest czasu, uwaga i cierpliwość w słuchaniu tego co mówią i mają do powiedzenia inni. Słuchanie zakłada zaangażowanie, niestety nie zawsze ludzie słuchają po to żeby usłyszeć. Często słuchamy, że opowiedzieć o sobie i o tym co w nas żywe.

Jako trzeci krok zachęcam, żeby spróbować zrozumieć jak ten ktoś widzi a nie jak nam się wydaje że widzi, odbiera czy przeżywa. Zrozumieć co czują inni ludzie, co dla nich ważne czego oczekują i ku czemu zmierzają.

Jedynie wtedy gdy te warunki zostaną spełnione wkroczymy na drogę do zmiany w relacjach i rozmowach budowanych na prawdziwych wartościach. Będąc bardziej uważnym wobec swoich emocji, staniesz się bardziej otwarty na innych i spojrzysz na nich z większą empatią, współodczuwaniem. Nie zapomnij, że sfera emocjonalna jest bardzo ważna i nierozerwalnie związana z wieloma obszarami naszego życia.

A wystarczy zatrzymać się i usłyszeć, ludzie mając głos podejmują naprawdę ważne decyzje poprzez dialog i wymianę myśli. Wszyscy są naprawdę bardzo ważni. Być obecnym w relacjach to móc swoim zachowaniem powiedzieć:

• Jestem tutaj…
• Nigdzie się nie śpieszę…
• Mam czas dla ciebie…
• Widzę Cie,
• Jesteś ważny…